Jeździsz na rowerze – po prostu. Nie zwracasz aż tak szczególnej uwagi na jego konstrukcję i elementy, z których się składa? A nie zastanawiałeś się kiedyś, jak powstaje opona, dzięki której możesz śmigać po ulicach albo bardziej ekstremalnych terenach?
Każda opona zbudowana jest z 3 głównych elementów: obręczy, piasty i szprych, które są ze sobą spojone. Oczywiście występuje zależność rodzaju, materiału i wielkości części od modelu roweru.
Na pierwszy ogień
Na początku produkuje się poszczególne elementy koła. Wówczas wyposaża się piasty w szprychy. Koło (jego wewnętrzna strona) jest już odpowiednio przygotowane do wyplecenia.
Kolejnym krokiem jest przymocowanie szprychy do obręczy. Proces ten trwa dosłownie chwilę i najlepiej, gdy wykonują go osoby o mniejszych palcach i zwinniejszych dłoniach. Następnie szprychy ustawia się przy użyciu urządzenia specjalnie do tego przeznaczonego. Naciąg szprych reguluje się za sprawą optymalnego dokręcenia nypli.
Kolejny etap
Przychodzi czas na centrowanie. Do tego celu fachowcy wykorzystują specjalne urządzenie centrujące. Założenie tego procesu jest następujące:koło musi być równe w trzech osiach: jajku, ósemce i offsecie. Należy więc bardzo starannie podejść do tematu i wykazać się niemałą precyzyjnością.
Trzecie miejsce
Wreszcie przychodzi kolej na montaż ogumienia. Zanim przystąpi się do założenia dętki, na obręcz mocuje się wkładkę z tworzywa sztucznego, która zapobiega zniszczeniu dętki spowodowanemu zetknięciu się z ostrymi elementami znajdującymi się w obręczy (koniec szprychy lub nypla). Następnie montuje się oponę i dętkę. Tak przygotowane koło ulega pompowaniu.
Opona gotowa! Wynikiem całego procesu jest wyplecione, wycentrowane oraz ogumione koło, które ostatecznie trafia do montażu w procesie produkcji roweru. Gratulacje – od teraz jesteś bardziej świadomym rowerzystą!
Artykuł powstał we współpracy ze sklepem rowerowym BikeAtelier.pl oferującym najlepsze marki (m.in. Merida, Cube).
Taka świadomosc rowerzysty to minimum 🙂
Jestem początkującym rowerzystą więc wiedza mi się przyda 🙂
Zakładanie ogumienia to bułka z masłem, ale centrowanie lepiej oddać w ręce profesjonalistów.
Warto wiedzieć na czym jeździmy, co nas wozi i jak to wszystko wygląda, warto 🙂