Piłkarze szkolą swoich następców

Bycie profesjonalnym piłkarzem w dzisiejszych czasach to już nie tylko hobby, ale zdecydowanie poważny zawód.

Powstaje coraz więcej szkółek piłkarskich, w których trenuje się młodych piłkarzy. Bardzo często takie szkoły są zakładane przez sławnych piłkarzy lub obejmują je swoim patronatem. Nazwiska znane z ligowych boisk skutecznie przyciągają młodych piłkarzy, którzy chcą uczyć się od tych najlepszych.

Na Zachodzie piłkarze są o wiele lepiej opłacani niż w Polsce, więc zdecydowanie rzadziej decydują się na taką działalność. Po zakończeniu kariery mają wystarczająco dużo pieniędzy, aby zainwestować w duże firmy, wykupić akcje największych spółek lub zająć się nieruchomościami. Część z nich zupełnie pragnie się odciąć od swojego dawnego zajęcia i rozpocząć działalność na zupełnie innych obszarach.

W Polsce sytuacja prezentuje się nieco inaczej. W Bielsku-Białej środowisko piłkarzy nie ma wielu znanych postaci. Najbardziej rozpoznawalnym jest z pewnością Dariusz Kołodziej, który nadal jest grającym zawodnikiem Podbeskidzia. Nie przeszkadza mu to również w prowadzeniu innego projektu, jakim jest szkoła piłkarska. Dariusz prowadzi ją razem z Krzysztofem Chrapkiem, Damianem Zdolskim oraz Arkadiuszem Lazarem. Wspomniana akademia piłki nożnej nosi nazwę Football Project i swoją działalnością obejmuje Podbeskidzie, Śląsk oraz Małopolskę.

Czy łączenie obowiązków zawodowego piłkarza i trenera piłkarskiego jest możliwe? Oczywiście tak, pod warunkiem odpowiedniej organizacji. Podstawa to zgrana kadra trenerów i szkoleniowców, na którą można liczyć. W przypadku problemów z obecnością na treningu, zawsze można poprosić kogoś o zastępstwo, kto poprowadzi tego dnia trening z dzieciakami.

Jak mówi sam Kołodziej, nigdy nie planował trenowania dzieci, lecz stopniowo zdobywał kolejne uprawienia i szedł w kierunku kariery trenerskiej. Aktualnie jest on trenerem II klasy ze skończonym kursem UEFA B. Papier zawsze się przyda i jest to powiedzenie aktualnie nie tylko na studiach, ale również w karierze trenera piłkarskiego.

Football Project planuje wykreować młodych mistrzów, jednakże największym problemem od zawsze jest znalezienie odpowiednich osób. Nie wystarczą trenerzy znający się na piłce, lecz muszą być również w pewnym sensie pedagogami i mieć odpowiednie podejście do dzieci, którym trzeba poświęcić dużo czasu. Prowadzenie treningów przez niekompetentne osoby do niczego nie prowadzi i bardzo szybko może skreślić daną szkołę.

Firmowanie sławnym nazwiskiem swojej szkółki z pewnością przyciąga rodziców, którzy oddając swoje dzieci na treningi mają pewność, że zostawiają je pod opieką profesjonalistów. Często zdarza się, że dzieci nie zdawały sobie do końca sprawy z tego, kto jest ich trenerem. Takich szkółek w naszym kraju można spotkać o wiele więcej, lecz nie wszystkie są zakładane przez znane nazwiska. Mimo to, nie przeszkadza im ten fakt w funkcjonowaniu tak samo dobrym, a może niekiedy nawet lepszym.

2 thoughts on “Piłkarze szkolą swoich następców”

Skomentuj Bartosz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *